Od samego początku listopada cały czas myślę o świętach Bożego Narodzenia . Choinka , prezenty , karp i wszystkie inne błyszczące ozdoby .A w sklepach wszędzie bombki łańcuchy , szkoda tylko , że nie ma śniegu . Było by fajnie lepić bałwana . A najlepsze święta są takie , które spędziliśmy z rodziną . Wspólne świętowanie i pasterka . Nie mogę się już doczekać , więc dzisiaj daję wam mój przepis na piernik. Trzeba się nad nim trochę na pracować .Zacznijcie go robić już teraz . Ja zawszę robię je z moją mamą i moimi siostrami

Składniki:
- ½ litra miodu
- 2 niepełne szklanki cukru (u mnie 280g)
- 250g margaryny
- 1kg + 1 szklanka mąki tortowej (u mnie 1150g zwykłej pszennej)
- 3 jajka
- 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
- ½ szklanki mleka (125ml)
- szczypta soli
- 2 lub 3 opakowania przyprawy do piernika ( u mnie 2 opakowania)
- bakalie (u mnie 1 szklanka posiekanych orzechów i ½ szklanki rodzynek)
Dodatkowo:
- ok. 600g powideł śliwkowych
- 150g czekolady gorzkiej
- 400g masy marcepanowej
- ok. 400g dżemu (u mnie dżem z owoców leśnych)
- polewa czekoladowa (dowolna, u mnie rozpuszczone 2 czekolady gorzkie z ok. 100g masła)
Sposób przygotowania:
- Miód, cukier i margarynę podgrzewać stopniowo, ciągle mieszając, aż wszystkie składniki się połączą. Pozostawić do ostygnięcia.
- Sodę rozpuścić w zimnym mleku.
- Do ostudzonej masy miodowej dodać mąkę wymieszaną z przyprawą, jajka, sól i rozpuszczoną sodę. Ciasto zagnieść na jednolitą masę. Pod koniec wyrabiania dodać bakalie.
- Ciasto przełożyć do naczynia kamionkowego, szklanego lub emaliowanego. Przykryć folią spożywczą i okryć ściereczką. Tak przygotowane naczynie odstawić w chłodne miejsce np. do piwnicy, spiżarni lub lodówki na 3- 4 tygodnie.
- Po tym czasie upiec ciasto w temperaturze 180°C. Czas pieczenia zależy od formy, w której pieczemy ciasto. (Według mnie, najlepiej jest podzielić ciasto na 3 części i upiec 3 jednakowe placki tak, aby uzyskać 3 równe warstwy piernika. Piekłam jeden placek po drugim w formie prostokątnej wyłożonej papierem do pieczenia o wymiarach ok. 35 x 24cm, ok. 25 min. jeden placek. Można oczywiście użyć dowolną formę do pieczenia. Ciasta nie powinno być jednak więcej niż 5cm, gdyż ciasto podczas pieczenia sporo urośnie. Ciasto po upieczeniu ma być zarumienione, najlepiej jest też sprawdzić ciasto patyczkiem.) Po upieczeniu ciasto pozostawić do ostygnięcia. Zimne placki owinąć w ściereczkę i odstawić na kolejne 7-10 dni, aby ciasto zmiękło.
- Po tym czasie placki można dowolnie przełożyć. (Ja przełożyłam placki po 7 dniach i pozostawiłam ciasto jeszcze na 2 dni.)
- Pierwszą warstwę ciasta przełożyłam powidłami śliwkowymi z czekoladą. W tym celu należy podgrzać powidła w garnku na małym ogniu razem z kawałkami czekolady, ciągle mieszając, aż czekolada się rozpuści. Gorące powidła wyłożyć na pierwszy placek i przykryć drugim plackiem. (Robiłam z 450g powideł i jednej czekolady, ale według mnie mogłoby być więcej tej masy, dlatego zwiększyłam ilość powideł i czekolady w przepisie, zróbcie jak wolicie ;))
- Masę marcepanową rozwałkować na prostokąt wielkości placka. Dżem lekko pogrzać, aby zrobił się lekko płynny. Drugi placek posmarować połową dżemu, na dżem wyłożyć marcepan i przykryć ostatnim plackiem wysmarowanych od spodu resztą dżemu (tak, że marcepan sklei się od spodu i góry z dżemem). Przełożone ciasto lekko docisnąć, owinąć w ściereczkę i pozostawić na 2 dni.
- Po 2 dniach ciasto pokroiłam w poprzek dłuższego boku na 3 równe części tak, że powstały 3 pierniki.
- Pierniki polać polewą czekoladową SMACZNEGO!!!!.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz