Jeszcze raz chciałabym przeprosić was za moją obecność .To już chyba tydzień bez was . Ale niestety nie miałam dostępu do internetu , bo mój komputer odmówił posłuszeństwa . Ale za kilka dni będą już święta , a w tedy nie będzie mi potrzebny komp , bo święta spędza się z rodziną . No tak wy też jesteście moją rodziną , ale komputerową . I wy tez musicie spędzić te i inne święta w gronie swoich najbliższych . Ale jak wszyscy wiedzą my lubimy prezenty a świętego Mikołaja wręcz kochamy ! Pokaże wam dzisiaj śmieszne wierszyki o Mikołaju , które znalazłam w necie .....
to mikołaj zapierdala,
zapierdala aż się kurzy
bo zapierdol ma dość duży
mimo wielkiej dziś roboty
z równowagą ma kłopoty
rozerwany ma swój worek
i rozpięty ma rozporek
spodnie całe wymiętolił
chyba z sanek się [CENZURA]ł
alkoholu czuć aromat
najebany jak automat
wysiadł z sanek głośno beknął
i wielkiego orła jebnął
wyskoczyły mu dwa jaja -
jak tu wierzyć w Mikołaja
Jest w tym wierszu trochę cenzury nie miejcie mi tego za złe . Wybaczcie .Ale kiedy są święta trzeba iść na całość . Do zobaczenia po świętach , a może się jeszcze spotkamy . Pa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz